Koniec? Nie to tylko kolejny początek odkrycia siebie...na nowo

Witajcie kochani 😍

wiem dawno mnie tu nie było, musiałam zrobić sobie przymusową przerwę z przyczyn technicznych.

Ale powróciłam i cieszy mnie to niezmiernie.
Przez ten czas biłam się że swoimi myślami, chciałam nawet skończyć z blogowaniem,
ale widać los chciał inaczej.

Dziękuję tym wszystkim którzy wierzą we mnie, którym podoba się moja skromna twórczość.

Doszłam do wniosku, że warto pisać, choćby dla jednej osoby... Choćby tylko jedną osobę uderzył w jakiś sposób mój tekst i odmienił jej życie - to warto to czynić.

Każdy z nas miewa chwile zwątpienia. Przychodzi czas, gdy chcemy rzucić to wszystko i się zwyczajnie poddać.

Ale poddawać się nie wolno !
Nic nie dzieje się bez przyczyny, może w tym konkretnym działaniu Bóg ma jakiś plan. Plan zapewne piękniejszy niż nasze wyobrażenia.


''Ile dałabym za to”

Ile dałabym za to,
By jeszcze raz wysępić
Zaśpiewać piosenkę wiersz
Napisaną z prostych słów bez mocy.

Ile dałabym za to,
By być sobą w pełni...
Chciałabym powrócić jeszcze raz
Do wspomnień...

Życie toczy się dalej
Kiedyś wierszopisarka
Dziś to już historia
Zakończył się ten rozdział...życia




Myślałam, że to koniec... jednak ten koniec okazał się POCZĄTKIEM nowej przygody.
Przygoda tą jest wędrówka... nieustanna wędrówka na mój osobisty Mount Everest jakim moja pasja.

Życzę i Wam odkrycia swojej pasji i podążania na osobiste szczyty górskie😉

Każdy z nas  ma chwile słabości, swego rodzaju doła z więc rada zamiast się załamywać- trzeba to oddać Bogu i Maryji... A oni wyprostuja zawiłe ścieżki naszego życia, potrzeba do tego tylko ... wiary i czasu.

Pozdrawiam serdecznie
Do następnego wpisu
~Patti/Pysia/Olcia

Zapraszam również na moje Social Media
* ig
https://instagram.com/odkryc?igshid=xqaoyokiip4c
*fb
https://www.facebook.com/PattiPysiaOlcia/

Komentarze

Popularne posty